[FOTO] Udana walka o życie kierowcy auta dostawczego

Na szczęście poszkodowanego w pobliżu znaleźli się ludzie, którzy potrafili udzielić pomocy. Było to dwóch strażaków w okolicznych jednostek OSP (Chybie i Mnich), którzy przejeżdżali w pobliżu oraz dwóch klientów lokalu "u Tadina", którzy spożywali akurat posiłki. Cztery osoby ze skończonym kursem kwalifikowanej to rzadkość w takich sytuacjach. Tutaj liczył się czas i nikt nie czekał z poważnymi decyzjami. Natychmiast rozpoczęto resuscytację człowieka niedającego oznak życia. Równolegle wezwano służby ratunkowe.

Na miejscu jako pierwsi zameldowali się druhowie z OSP Chybie. Na wyposażeniu ich wozu bojowego jest defibrylator AED, czyli medyczne urządzenia do przeprowadzania reanimacji. Strażacy doskonale wiedzą jak używać tego sprzętu (notabene niezbyt skomplikowanego w obsłudze, bo taka jest jego idea). Po chwili dojechało pogotowie ratunkowe. Ratownicy medyczni dołączyli do akcji ratowniczej, która finalnie zakończyła się sukcesem. Udało się przywrócić funkcje życiowe poszkodowanego, który trafił do szpitala.

Policjanci przeprowadzili czynności na miejscu zdarzenia. Ciesząca się lokalnie dużą popularnością przyczepa gastronomiczna wypełniona klasyczną grochówką nie ucierpiała zbyt mocno. Sprzęt jest zaledwie porysowany, a zawartość zdatna do dalszego spożycia. Przed przyczepą stały metalowe barierki, które przyjęły główną siłę uderzenia. Utrudnienia w ruchu trwały przeszło dwie godziny.

Defibrylator AED ratuje życie i nie ma co do tego wątpliwości. Urządzenie jest proste w obsłudze i każdy powinien wiedzieć jak go użyć. Kilka tygodniu temu na łamach bielsko.tv rozmawialiśmy o tym sprzęcie. Zachęcamy do obejrzenia tego pouczającego materiału.